Pomóżmy Wiktorii wstać z kolan. Trwa niezwykła akcja pomocy

piątek, 21 luty 2020

Trwa niezwykła akcja pomocy Wiktorii Łapińskiej z Łap-Szołajd, która potrzebuje miliona złotych na kosztowne leczenie. Na portalu „Siepomaga.pl” do tej pory ponad 2640 osób wsparło zbiórkę i zebrano już ponad 180 tys. zł. Na facebooku powstała specjalna grupa, gdzie trwają licytacje, z których pieniądze trafiają na leczenie Wiktorii. Programy o Wiktorii pokazała TVP 3 Białystok i TVN. Pisały o niej także lokalne gazety.

Zbiórka do puszek Fundacji Siepomaga.pl

W sklepach, kwiaciarniach i innych instytucjach w Łapach pojawiły się puszki, do których można wrzucić datki. Również w Urzędzie Miejskim ustawiliśmy taką puszkę. Liczymy, że wkrótce, wspólnie, również dzięki Państwa hojności, ją zapełnimy… Puszka Fundacji Siepomaga.pl znajduje się w na parterze w Biurze Obsługi Interesanta przy głównym wejściu do Urzędu Miejskiego. Być może będzie to wygodniejsza forma niż internetowe przelewy, czy licytowanie rzeczy wystawionych na aukcjach.

Aukcje charytatywne dla Wiktorii

Zachęcamy także do udziału w charytatywnych aukcjach. Na jednej z aukcji m.in. można wylicytować koszulkę Jagiellonii „Łapy 12 zawodnik” z autografami piłkarzy, którą burmistrz Krzysztof Gołaszewski otrzymał na spotkaniu z piłkarzami w Łapach w grudniu 2018 r., a teraz przekazał na licytację. Oprócz koszulki do osoby, która ją wygra w licytacji trafią gadżety promocyjne Łap i książka „Łapy. Miasto przy kolei” Piotra Sobieszczaka.

Wiktoria w  dorosłość chce wejść na nogach, nie kolanach. Pomóżmy jej w tym!

Historia choroby Wiktorii

Siedemnastolatka pochodzi z Łap-Szołajd i od urodzenia choruje na hemimelię strzałkowo-łokciową  oraz nawracający przykurcz zgięciowy stawów kolanowych. Choroba powoduje przykurcze stawów kolanowych, deformację pięt i kości piszczelowej. W dzieciństwie przeszła 6 nieudanych operacji. Obecnie uczy się w liceum w Warszawie, gdzie mieszka ze studiującą siostrą. W Polsce lekarze proponują jej amputację nóg, na którą Wiktoria nie wyraziła zgody. Cały czas wierzyła, że najdzie lekarza, który w końcu jej pomoże. Taką nadzieję dał jej doktor Paley z European Institute. Koszt rocznego leczenia, operacji obydwu nóg oraz fizjoterapii i rehabilitacji to prawie 1 mln zł.  Operacja jest droga i "nierefundowana” przez NFZ, ale może uchronić przed amputacją nóg i daje szansę na ich wyprostowanie.

Szczegółowe informacje o zbiórce można znaleźć na Facebooku Wstać Z Kolan - pomoc dla Wiktorii oraz na Instagramie Wikolanka.

Wszystkich, którzy mogą i chcą pomóc prosimy o wpłaty: https://www.siepomaga.pl/wstac-z-kolan


Urodziłam się z przykurczami stawów kolanowych. Kiedy w dzieciństwie próbowałam nauczyć się chodzić, moje nogi nie chciały się wyprostować. Abym w ogóle mogła się poruszać cały czas raczkowałam. Nie było to za dużym problemem będąc dzieckiem. Lekarze próbowali moje nogi naprawić. Raz, drugi, trzeci... Miałam operowana kości udowe, potem piszczelowe, stopy. Łącznie 6 operacji, gdzie żadna nie przyniosła żadnej poprawy. W wieku 6 lat wdała się w prawym kolanie martwica i lekarze byli o krok amputowania mi nogi. Moi rodzice się na to nie zgodzili. Tak samo, jak na amputację rąk. Chociaż lekarze mówili, że i tak prędzej czy później do tego dojdzie.

Ja cały czas miałam nadzieję i wierzyłam, że znajdę lekarza, który mi pomoże. Na konsultację do doktora Paleya jechałam z duszą na ramieniu. Jeśli i on powiedziałby amputacja moja nadzieja ległaby w gruzach. Na szczęście okazało się, że moje nogi, mimo, że wszyscy chcieli je odjąć można naprawić. Moja wada jest bardzo złożona, dlatego chce się jej podjąć sam doktor Paley. Marzę o tym, ale żeby do tego doszło muszę za operacje zapłacić. Tylko koszt operacji jednej nogi to prawie pół miliona złotych. Żebym mogła wstać z kolan i zacząć chodzić na własnych stopach potrzebuję blisko miliona złotych. Błagam Cię o pomoc. Została mi ostatnia nadzieja na sprawność...

Wiktoria