Łapski akcent na uroczystościach 100. rocznicy zaślubin Polski z Morzem w Pucku

poniedziałek, 17 luty 2020

Główne uroczystości z okazji  100. rocznicy zaślubin Polski z Morzem w Pucku rozpoczęły się 10 lutego 2020 r. wizytą najważniejszej osoby w Państwie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.

Po odsłonięciu pamiątkowych tablic i uroczystej Mszy Świętej sprawowanej pod przewodnictwem ks. Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia Pan Prezydent udał się z nami wszystkimi do Zatoki Puckiej na centralne uroczystości. Tam poproszony o głos powiedział między innymi:

„Otworzyły się oceany i morza całego świata dla naszych żeglarzy, dla naszej bandery, dla naszych marynarzy, także dla polskiej Marynarki Wojennej, utworzonej przez marszałka Józefa Piłsudskiego w 1918 roku. Dla tej nowej Polski, która była projekcją marzeń całych pokoleń, które o nią walczyły. To był bardzo ważny czas, który chyba nie byłby możliwy, gdyby nie Państwa przodkowie, gdyby nie Wasi dziadkowie, Wasi ojcowie, gdyby nie Kaszubi, którzy na tej ziemi, tak jak już było wielokrotnie mówione, przetrwali ze swoim głębokim poczuciem odrębności, ze swoim głębokim poczuciem polskości, ze swoim głębokim poczuciem wierności Rzeczypospolitej. Przetrwali wszystkie najtrudniejsze chwile. Przetrwali germanizację, przetrwali Prusy, przetrwali prześladowania. I tutaj przyszli, w to miejsce tamtego 10 lutego 1920 roku, by towarzyszyć gen. Józefowi Hallerowi, polskim żołnierzom i politykom, którzy tutaj przybyli z Warszawy, po to by razem z nimi świętować, w zaślubinach Polski z morzem.

I miał wtedy miejsce moment chyba najbardziej symboliczny i najważniejszy obok samego rzucenia platynowego pierścienia przez gen. Hallera w wody Bałtyku. Moment, w którym rybacy z Pucka, Kaszubi, trzymając wiosła, jako strażnicy polskiego Bałtyku, przekazali pieczę i straż nad Bałtykiem polskim żołnierzom, którzy tutaj przybyli.

To jest wielka zasługa ludzi tej ziemi, ludzi zawsze wiernych Polsce, ludzi, którzy przez dziesięciolecia, albo nawet przez stulecia, nie wahali się za Polskę i polskość zapłacić ceny najwyższej. To, co potem nastąpiło, cierpienie obozu koncentracyjnego Stutthof, śmierć tysięcy Kaszubów w Piaśnicy za Polskę, za polskość, za to, że ją tutaj przywrócili i budowali. Za to, że przy niej przetrwali i starali się ją odzyskać, jest najlepszym świadectwem, jakimi synami Rzeczypospolitej i jakimi synami i córkami tej ziemi Państwo jesteście.

Chcę pokłonić się Pomorzu, chcę pokłonić się Kaszubom, chcę pokłonić się ludziom tej ziemi, tym pokoleniom i tym grobom tych, którzy o Polskę i polskość tutaj walczyli – w to stulecie, w imieniu całej Rzeczypospolitej, w imieniu wszystkich naszych Rodaków mieszkających w Polsce i na całym świecie.

Bóg Wam zapłać za Waszą służbę, za Waszą niezłomną wierność Pomorzu, Polsce, Bałtykowi, za to wszystko, dzięki czemu możemy być także tu dzisiaj, razem stać na polskim wybrzeżu. Stać nad Zatoką Pucką. Stać, patrząc na wody zatoki i wody Bałtyku, tego małego i wielkiego morza. I być razem z Wami. Trzymając się za ręce, mówić: Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”.

Dziękuję Panie Prezydencie. Ku chwale naszej Ojczyzny.

Ks. kan. dr  Waldemar Krzywiński Proboszcz Parafii Piotra i Pawła w Łapach, Kapelan Ligi Morskiej i Rzecznej