„…kolej na Łapianki!” z wizytą u Burmistrza

piątek, 13 sierpień 2021

Nieszablonowe postacie są zawsze gwarancją dobrego humoru i inspirujących rozmów. Gościem specjalnym Burmistrza Krzysztofa Gołaszewskiego był wczoraj zespół „…kolej na Łapianki!”.

Piękny uśmiech, barwne stroje i duża doza humoru są ich atrybutami. Kiedy pracują to z wielkim poświęceniem. Zespół nie jest tylko miejscem szlifowania repertuaru, jak mówią nasi bohaterowie, ale przestrzenią odkrywania wspólnej pasji. „…kolej na Łapianki!” to wyjątkowe osoby, o niekiedy przeciwstawnych charakterach. Nie stanowi to żadnej przeszkody, aby tworzyć „drużynę”, wspierać się i poznawać swoje emocje. W tym, co robią nie ma przewidywalności. I być jej nie powinno. W innym wypadku każda próba przybrałaby jeden ton… Zespół tworzą: Marta Łapińska (kierownik logistyczny), Sylwia Kamińska, Luiza Borowska, Katarzyna i Mariusz Hryc, Dominika Szmigiel, Sylwia Olendzka, Dorota Jurkowicz, Monika Moczydłowska, Beata Szulc-Onopa. Nad wszystkim czuwa człowiek o wielu talentach – Mariusz Choruży (kierownik artystyczny, instruktor z wieloletnim doświadczeniem). Grupa jest bardzo obowiązkowa. Przed każdym z występów dzieli się zadaniami, każdy ma przypisaną rolę. Kwestie organizacyjne są zawsze przedyskutowane, wątpliwości szybko rozwiązywane.

Początki łatwe nie były, pandemia zawęziła możliwości. Grupa spotykała się prywatnie. W najtrudniejszych momentach raczkujący zespół wspierał i ukierunkowywał Mariusz Choruży. Siłą rozpędu, tak na poważnie zaprezentowali się podczas tegorocznej Sobótki w Uhowie. Następnie akcja charytatywna dla Zuzi w Rybołach, Piknik Rodzinny w Tykocinie, festyn w Kożanach (gmina Juchnowiec Kościelny). Później wyruszyli na podbój Warszawy. Przy Belwederze, podczas Gali Agro przedsiębiorców, zespołowi przypadł zaszczyt asysty medalowej.  

Dlaczego nuta folkowa? Na początku, w Domu Kultury w Łapach pojawił się pomysł warsztatów wokalnych dla dzieci z ognisk muzycznych i Kół Gospodyń Wiejskich (KGW). Skończyło się na uformowaniu trzech grup: dziecięcej, młodzieżowej i grupy dorosłej. Z tej ostatniej wyrósł zespół „…kolej na Łapianki!”. Wybór gatunku muzyki, także nazwy zespołu, przypominał prace patchworkowe. Było trochę jak z przepisem mamy. Po latach poszukiwań, rozeznawania, nieustannego testowania, najpewniej jest powrócić do korzeni. Stąd w nazwie zespołu pojawia się odniesienie do tradycji kolejarskich Łap i samego miasta

Co dalej? W dzisiejszych, dość niepewnych czasach trudno jest cokolwiek zamierzyć. W sprzyjających okolicznościach, zespół chciałby rozwijać się na poziomie półprofesjonalnym, instrumentalno – wokalnym. Aby osiągnąć ten cel marzą o powrocie od września do kolebki, jaką jest dla nich Dom Kultury w Łapach.

Produkt eksportowy? W tej chwili „…kolej na Łapianki!” sięga po to, co bliższe i nasze. Stawia na folk, wydobywa uśpione łapskie tradycje, rozwija potencjał wertując kroniki, notując to, co śpiewały nasze babcie…

*Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Gminy Łapy oraz p. Andrzeja Tymińskiego https://andrzejtyminskipl.pic-time.com/portfolio